Tak, odpowiedział jego wewnętrzny głos. O wiele za wcześnie.

  • Amina

Tak, odpowiedział jego wewnętrzny głos. O wiele za wcześnie.

15 May 2022 by Amina

A jednak Matthew ją pocałował. Nie mógł się powstrzymać. I nie chciał. Jej usta miały smak czerwonego wina. Chciał dalej ją całować, utonąć w tych pocałunkach, chciał ją objąć i czuć, jak ona go obejmuje, a potem... potem zapomnieć o całym świecie. Za szybko. Odsunął się niechętnie. - W porządku... - szepnęła Kat. - Przepraszam. 280 - Nie musisz mnie przepraszać. Ani wracać do hotelu. - Wstała i rozprostowała nogi. - Kanapa jest ciut dla ciebie za krótka, ale i tak powinno ci być wygodnie. Jeśli zechcesz... - Bardzo chcę. - Mam iść po poduszkę i koc? Pokiwał głową. - Proszę. - Trochę kręciło mu się w głowie, ale było to miłe uczucie i mimo ogromnego zmęczenia, nie chciał, by ustąpiło. - Pomóc ci? - Siedź tam sobie. Nie musiała mu dwa razy powtarzać. 51. Obudził się sztywny i obolały, czując przez chwilę niemal rozkoszne otępienie - zanim rzeczywistość dopadła go z całą swą niszczącą siłą. Kat była w kuchni. Miała na sobie ciemny kostium w delikatne prążki z długim żakietem i krótką spódniczką, odsłaniającą piękne, szczupłe nogi. - Wyglądasz fantastycznie - zachwycił się Matthew. - Kupiłam to w sobotę. - Świetna decyzja. - Zerknął na zegarek. - Bardzo wcześnie wstałaś. - Bo muszę jechać aż do Highgate i nie chcę się spóźnić. - Wstawiła filiżankę po kawie do zlewu. - Obsłuż się, dobra? Wszystko, co mam, jest twoje. - W porządku, dziękuję. - Spałeś choć trochę? - Więcej niż w ciągu ostatnich kilku nocy. Sprawdziła czas na swatchu. - Muszę lecieć. - Myślą była już przy czekającej ją rozmowie. - Masz do dyspozycji telefon, łazienkę i co tam chcesz. Czyste ręczniki są na górnej półce w szafie w sypialni. - Kat, idź już, dam sobie radę. - I gdybyś nie miał ochoty wracać do hotelu, możesz się spokojnie wymeldować. - Zawahała się lekko. - Chyba że chcesz wrócić do domu, rzecz jasna. - Wątpię. Jeśli dalej tak pójdzie, to raczej wyląduję na wikcie Jej Królewskiej Mości. - Nie mów tak, nawet żartem! 281 Odprowadził ją do drzwi, zobaczył, że jej teka stoi już w pogotowiu, oparta o ścianę. - Na pewno nie masz nic przeciwko temu, że trochę tu zabawię? - Nigdy nie mówię tego, czego nie myślę. - Coś takiego nie przyszłoby mi do głowy. Była już za progiem, ale zawróciła. - Idziesz do biura? Bo po tym, co ci powiedział Biance.. - Sam nie wiem. To zależy, jak szybko znajdę sobie dobrego prawnika. - Uśmiechnął się do niej. - Spadaj już, Kat. Połamania

Posted in: Bez kategorii Tagged: krótkie fryzury damskie asymetria, duże biura podróży, duże biura podróży,

Najczęściej czytane:

rzeczy.

Nie chciała wyjść na histeryczkę, musiała jednak wiedzieć, czy biologiczna matka Emmy nie zapragnęła odzyskać dziecka. Czy nie zdobyła w jakiś sposób ich adresu? ... [Read more...]

i przechyliła szklankę z ponczem nad głową pani

Gordon. Gęsty czerwony płyn spłynął po twarzy nauczycielki. Stojący w pobliżu rodzice z okrzykiem przerażenia ... [Read more...]

– Dzień dobry – bąknęła.

Kate zapięła pieluszkę Emmie i zaczęła ją ubierać. Julianna wciąż stała w drzwiach. – Jak twoje ręce? – spytała Kate. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 wlserwis.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste