mówiłabyś do mnie, ja jednak bym cię słyszał. Na Ziemi sądzą, że gdy umrzesz, to cię w ogóle nie ma, ale tak nie

  • Amina

mówiłabyś do mnie, ja jednak bym cię słyszał. Na Ziemi sądzą, że gdy umrzesz, to cię w ogóle nie ma, ale tak nie

18 April 2021 by Amina

jest. - Rozumiem - powiedziała Róża. Bo naprawdę go rozumiała. Już nie myślała o sobie, lecz o nim. I nie chciała, żeby o tym wiedział. Powiedziała więc znowu: - Tęskniłam za tobą. Bardzo... Nigdy nie przypuszczałam, że może być tak smutno, kiedy nie ma w pobliżu kogoś, za kim się tęskni... - Brakowało ci czegoś? Było ci w nocy zimno? A może baobab coś ci zrobił? - dopytywał się zatroskany Mały Książę. Nagle bowiem zawstydził się, iż zostawił Różę bez opieki i sprawił jej przykrość swoją nieobecnością. Ale Róża co innego miała na myśli: - Nie, niczego mi nie brakowało. Nie marzłam w nocy i żaden baobab mi nie dokuczał. Ja... Brakowało mi ciebie... Mały Książę był zaskoczony. Nie spodziewał się, że Róża tak bardzo była do niego przywiązana. Nie wiedział, co ma odpowiedzieć. - Ale ja, gdy byłem za Ziemi, nie przestałem myśleć o tobie... A kiedy zobaczyłem ogród z mnóstwem róż, tak naprawdę wcale się nie ucieszyłem. Właściwie to wtedy było mi bardzo smutno i tęskno... - Dlaczego? - spytała Róża. choć domyślała się jaka będzie odpowiedź. - Bo wśród tych róż nie było ciebie. Ty jesteś... - Jaka? - dopytywała się Róża. - Ty jesteś taka... jedyna. Taka... moja... - Więc aż musieliśmy się rozstać na jakiś czas, żeby to zrozumieć? -zapytała ciepło Róża. - Nie musieliśmy. Ale czasem tak bywa... Mały Książę opowiedział Róży o swoim spotkaniu z Lisem, który uczył go, jak być przyjacielem. Kiedy skończył, Róża długo milczała. Mały Książę też milczał i lekko gładził płatki Róży. - Ty zawsze byłeś moim przyjacielem... - cicho powiedziała Róża. Mały Książę pogłaskał ją jeszcze czulej. Zrozumiał, dlaczego Róża mu to powiedziała i dlaczego odczuwała zawstydzenie. Nie chciał jednak, by nadal było jej przykro. - Od dziś możemy tęsknić za sobą nie rozstając się - powiedział Mały Książę i z przekorną czułością drażnił kolec Róży. Nie wiedząc nawet kiedy, dotknął ustami kwiatu... - To było... - czuł się zakłopotany i sytuacją, i tym, że nie umie znaleźć słów, by nazwać nowe odczucia i doznania. - To było cudowne... Róża uśmiechnęła się ciepło do Małego Księcia: - Ta cudowna rzecz nazywa się pocałunkiem... I można ją robić zawsze, jeśli chce się komuś okazać, jak bardzo ten ktoś jest nam bliski. Bo to najpiękniejszy sposób sprawienia komuś przyjemności. - Więc będę mógł cię tak codziennie rano witać a wieczorem żegnać przed zaśnięciem? - A nie będziesz miał ochoty na tę przyjemność także między powitaniem a pożegnaniem? - ciepło odpowiedziała przekornym pytaniem. Mały Książę zamyślił się. Róża miała rację. Jeśli chce się komuś okazać, że jest nam bliski, to okazuje mu się to jak najczęściej. Tak, jak dobrze widzi się tylko sercem, tak czasem więcej można powiedzieć pocałunkiem niż słowami... Któregoś dnia Mały Książę spytał Różę: - Skąd tak naprawdę wzięłaś się na mojej planecie? Dotychczas nigdy nie było tutaj róż. Początkowo sądziłem, że jesteś nową odmianą baobabu. Zjawiłaś się tak tajemniczo... - Skąd się wzięłam? - odparła Róża powoli, jakby z wahaniem. - To trudne pytanie. Nie mogę odpowiedzieć, że wiem skąd się wzięłam, ale mogę ci powiedzieć, jak czuję. Bo czuję, że wzięłam się z twojej tęsknoty za mną. To ty mnie stworzyłeś, choć zapewne świadomie wcale tak o mnie nie myślałeś. Zresztą, ze mną było podobnie, bo ja też tęskniłam za kimś takim jak ty. Za tobą... - Nie rozumiem - odparł Mały Książę. On naprawdę nie był pewien, czy rozumie Różę. Przeczuwał jednak, że Róża chce mu przekazać coś wyjątkowo ważnego. - Nie zauważyłeś, że im dłużej jesteśmy razem, to nie tylko jesteśmy sobie bliżsi, ale też każde z nas, dzięki drugiemu, lepiej rozumie samego siebie? Mały Książę milczał przez chwilę i rozmyślał. - Masz rację - zgodził się po zastanowieniu. - Dzięki tobie rzeczywiście wiem więcej o sobie samym. I tym bardziej siebie lubię...

Posted in: Bez kategorii Tagged: zioła na spanie, piosenka maryli rodowicz, krótkie fryzury damskie asymetria,

Najczęściej czytane:

kolejny upomniała się w duchu, by z niczym się nie

zdradzić. - Całe dwa dni wolnego - cieszyła się Susan. - Mamy basen z morską wodą i na pewno fantastyczne ... [Read more...]

wszystkich innych już wyszedłem.

Joanne wytarła ręce i zdjęła telefon ze ściany obok piecyka. - Halo? Z pokoju Iriny na górze rozległa się seria głuchych ... [Read more...]

jej odpowiedź Christopher.

- Ależ z przyjemnością się zanurzę. - Lizzie szybko ściągnęła przez głowę sukienkę i zrzuciła sandały. - A co z Danielą? ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 wlserwis.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste